Ekologiczno - antystresowe zmiany nr 42 - 48

  Dzisiaj bez wstępu, oddaje waszym oczom nowy wpis z ekologiczno - antystresowymi zmianami. Mamy środek sierpnia. Wakacje trwają, pogoda sprzyja wycieczkom poza miejskie betony. Przeczytajcie i zaraz zmykajcie na długi, relaksujący spacer. Oderwijcie się od komputerów przynajmniej na chwilę.

42. Ekologiczna szczoteczka do zębów

To najważniejsza zmiana z ostatniego tygodnia. Wreszcie zagościła na dobre w mojej łazience. Włosie wykonane z Nylonu 4, całkowicie biodegradowalnego. Uchwyt zrobiony z bambusa. Całość BPA free. Do kupienia tutaj: << KLIK >>.

43. Mydło naturalne (rezygnuję z szamponu do włosów)

   Mydło Aleppo, wytwarzane na bazie oliwy z oliwek  z dodatkiem oleju laurowego o jego 35% zawartości. Zamiast szamponu do mycia włosów. Wygląda, brutalnie mówiąc, dosyć nieestetycznie. Na razie umyłam nim włosy tylko jeden raz. Były nieco tłuste, lecz po wysuszeniu, rozczesywały się rewelacyjnie.Mydło przeznaczone jest do pielęgnacji całego ciała, twarzy oraz włosów. Bardziej szczegółowo opisze mydło na moim drugim blogu: YogArt.

44. Olej z nasion malin naturalnym filtrem przeciwsłonecznym

  Ciekawa opcja zamiast sztucznych mazideł. Jak się sprawdzi? Zobaczymy;-). Będę go testowała podczas odpoczynku nad morzem, przez 2 tygodnie.

45. Odłącz ładowarkę od kontaktu

  Wyciągnij wtyczkę z kontaktu, jak tylko zobaczysz informację o całkowitym naładowaniu baterii.
Zapłacisz mniejsze rachunki za prąd. Będzie Cię stać na ekologiczne kosmetyki;-).

46.Uprawiaj własne warzywa

   Czasami można zasadzić coś w skrzynkach na balkonie albo wstawić sobie maleńkie skrzyneczki na parapety w pokoju. Ja zapracowałam sobie na własną grządkę w ogrodzie działkowym znajomych. Spędzam z nimi czas, na robótkach działkowych, w prawie każdy, wolny weekend. Wspólnie podlewamy, siejemy, grabimy, pielimy, pielęgnujemy nasze plony. W tym roku dostałam własną grządkę i posadziłam na niej sadzonki pomidorów. Wyrosły 4 krzaczki. Z dumą prezentuję moje plony i polecam każdemu zaangażować się , co pewien czas, regularnie, w prace ogrodowe.
    To moja ekologiczna propozycja zmiany, dla osób niemających kompletnie pojęcia o przyrodzie, o tym jak funkcjonuje ekosystem, ile pracy trzeba włożyć w uprawy ekologicznych roślin. Są wśród nas osoby, spędzające cały czas przed komputerem, w banku, w firmie ubezpieczeniowej, wśród wirtualnego świata kreującego konsumpcyjne potrzeby. Sporo osób, poza pstrykaniem na smartfonie, świata nie widzi. Ludzi pędzą masowo do galerii handlowych w weekendy, nakręcając się na dziką rywalizację o najtańsze, markowe ciuchy. A ja polecam robić odwrotnie. Chcesz ograniczyć stres, nadciśnienie, odprężyć mózg, być dłużej młody ciałem i nie latać ciągle na botoks do kosmetyczki?
Pracuj w ogródku na świeżym powietrzu. Zimą możesz chodzić na długie spacery.

47. Minimalistyczne pakowanie

    Nie zabieraj ze sobą miliona rzeczy  na wyjazd. W tym roku, według zasady zmniejszania ilości niepotrzebnych rzeczy w domu (część rozdaję znajomym a część starych i zużytych ciuchów, przeznaczam na sprzęcior do sprzątania domu), minimalizuję zawartość szafy. Pakując torbę na urlop, staram się ograniczyć liczbę zabieranych ubrań i kosmetyków. W moim zestawie znalazły się tylko niezbędne ubrania oraz mazidła. Mam 4 bluzki z dłuższym i bardzo krótkim rękawkiem, 1 top, 1 parę spodni do biegania, 1 szorty, 2 swetry (cienki i gruby), 1 bluzę termoaktywną do ekstremalnych sportów, 3 pary skarpet, cienką czapeczkę, 1 dół od kostiumu kąpielowego (stosowne 4 pary majtek - będę prała na bieżąco), lekką matę do porannej i wieczornej jogi na molo, eko torbę na zakupy i tylko 2 pary butów. Wszystko zmieściłam do 1 torby, która biorę zwykle na trening.
   W tym roku stawiam na zupełny relaks na plaży. Biorę sporo książek i aparat do cykania ciekawych zdjęć. Przez dwa tygodnie, całkowicie wyłączę się z życia w social mediach. Uciekam od cywilizacji.  Nie będę zaglądała na bloga, facebooka, sprawdzała poczty.

48. Zacznij dzień od porannej sesji jogi

   Zacznij dzień od krótkiego wypadu do parku. Zawsze znajdzie się jakiś park osiedlowy, w którym można troszeczkę rozgrzać cielsko oraz dotlenić umysł przed pracą. Wiem, wiem, wstawanie o szóstej rano nie dla każdego może oznaczać komfort. Ja też nigdy nie należałam do "rannych ptaszków". Zawsze chciałam to zmienić, wyrobić sobie nawyk wstawania wcześnie rano.
 Lato sprzyja zmianom. Od dziś postaram się codziennie praktykować jogę przed śniadaniem. Przede mną pół roczny, intensywny kurs na nauczyciela jogi (RYT 200), mam sporą motywację do wprowadzenia stałych zmian we własnym funkcjonowaniu.
Dzisiaj połączyłam jogę z treningiem siły na drążkach i linach.

• Joga - rozgrzewka + wzmacnianie na macie;
• Trening siły i wzmacnianie z równowagą - przysiady szerokie na ruchomej, obracającej się platformie (20 x 3 serie); brzuch - utrzymywanie pozycji przyciągnięcia kolan w podporze na drążkach (max reps po 20s); utrzymywanie zwisu nadchytem 5 x 20-30s - liny.

Kolejny tydzień zmian podsumowany:-).