May I introduce You this magnificent view!
Szukacie doskonałych tras do szusowania na biegówach lub joggingu i nordic walking?
Wstąpcie TU!
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Andrzejówka, Park Krajobrazowy Sudetów Wałbrzyskich
- Długość 5km
- Charakter trasy - INTERWAŁOWY (góra - dół) (MIX ostre i krótkie podjazdy + długie i średnio strome podjazdy // zjazdy krótkie i strome -- łagodne + długie i średnio ostre).
- TRASA - dla każdego ( matki z dziećmi na sankach spotykane po drodze;-D)
- Mój sprzęt- kijki do nordic walking + śniegowce
- Charakter mojego treningu - cardio - interwał
- Data : 6-8.01
- Ocena - ******
- Przygotowanie trasy (przejezdność, ubicie śniegu- BARDZO DOBRE)
Widoki
Przyroda nieskażona ludzkimi działaniami.
Powietrze czyste jak kryształ górski.
Trasa wyciskająca pot!
Oczyszczająca umysł i trenująca ciało.
Sama poezja!
Tuż przed wejściem do Parku znajduje się schronisko wraz z otaczającymi je i malowniczo położonymi stokami narciarskimi. W schronisku można zjeść ciepły posiłek oraz napoić się wyśmienitej herbaty, kawy i gorącej czekolady. Znajduję się tutaj również wypożyczalnia sprzętu narciarskiego (w tym biegówek!).
Dla najmłodszych mamy bezpieczną atrakcję w postaci pięknej górki do zjeżdżania na sankach.
TRASA
- Ilość osób - 4 + pies = nasza grupa trekkingowa!
Poza sezonem zimowym, trasa służy miłośnikom MTB.
Prawdziwa zima.
Zjawiła się tylko na 2-3 dni.
ZIMA
ŚNIEG
SŁOŃCE
POLSKA ZIMA!
Szlak - zaczynamy od odcinka żółtego szlaku - ok 1/4 trasy. Czerwony szlak do połowy trasy. Od połowy szlak czarny miesza się z króciutkimi odcinkami czerwonego. Na ostatnim odcinku (najmocniejszy interwał) czarny szlak dominuje już prawie do końca.
Schronisko w starym, górskim stylu.
.....................................................................................................................................................................
Przepiękne widoki! W takim miejscu można solidnie wypocząć. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Dolny Śląsk!
UsuńOdkryłyśmy go z koleżanką jakieś 2 lata temu;-)
Przedtem był tradycyjny "Zakopiec", ale w Tatrach zawsze tłumy...
Przepięknie tam u Ciebie! Chętnie odwiedziłabym to miejsce, ale moje rodzinne strony to sama północ kraju ;) Ale kto wie, może kiedyś Sudety wpadną na urlop ;)
OdpowiedzUsuń