niedziela, 7 lipca 2013

"Upalne" menu


 
  Za oknem prawie 30 stopni.
Co jeść?
Nie chce nam się gotować...
Musimy dostarczać sobie białko.
Owoce są idealne, ale może by tak coś konkretnego...?

   Postanowiłam przyjrzeć się swojej diecie instruktorki fitness i opisywać Wam ciekawe i proste "rozwiązania żywieniowe".  
 Proste bo szybkie i dostarczające odpowiednich składników niezbędnych w diecie każdego miłośnika wellness.

 PIĄTKOWE MENU.

   Zacznę nietypowo. Od opisu obiadu. 


 Nie wszystkie potrawy zdążyła sfotografować.
Podaję ich pełne opisy:-)


   Zupa pomidorowa z ziołami i suszonymi płatkami nagietka. Do tego 3 łyżki ryżu brązowego- naturalnego ( zaraz go dodam;-))
Na drugie fasolka szparagowa zielona z jajkiem sadzonym i 6 ziemniaków posypanych koperkiem.MNIAM!!!
Drugie śniadanie.  2 kanapki razowca z serkiem wiejskim z ogórkiem i koperkiem.
Morele- podwieczorek- duuuuuuuuużo moreli!
Razowiec- do śniadania, drugiego śniadania i kolacji.
Śniadanie - 3 kromki razowca z jajecznicą z dwóch jaj i pastą z awokado i pomidora z cebulką.
Zielona herbata 250ml.
 Kolacja - duży jogurt naturalny Krasnystav + 4 łyżki pokrojonych truskawek (ostatnie sztuki tego lata). Szkoda, że już koniec sezonu na truskawki.
                                                       
                                                                        Smacznego!

c.d.n

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP