piątek, 8 kwietnia 2016

buntowniczy "misz-masz" - dzisiaj nietypowo


    Na początku zarekomenduje dwa, dziwne, lecz smaczne przepisy. Dla każdego uprawiającego kalistenikę bądź intensywny lecz nie wykańczający trening, regularnie;-))

  • Dzisiaj postawiłam na więcej tradycji, mniej eko.


  Na bazarkach pojawiły się ciekawe truskawki. Włoskie. Nawożone jak "ch....". Azotowane itp.
Nie uszły jednak mojej uwadze, a że po zimie, organizm domaga się smaków owoców sezonowych, postanowiłam zaryzykować. Jeden raz nikogo nie zabije ani nie podtruje na tyle, by od razu układ hormonalny zaczął robić pewne dziwne "akcje". Spróbujecie. Jeszcze nie mają naszego smaku. Nie są słodkie, w pełni dojrzałe na słoneczku z korzonkami zapuszczonymi w glebie (prawdziwej, nienawożonej niczym wstrętnym).
Cena ok. 6-12 zeta za kg (zależy gdzie kupujesz). Ja wzięłam tylko 8 sztuk, "na próbę". Ocena w skali 1 - 10 (obiektywna) - 7/8 (po długim okresie bez truskawek dałabym im 10;-D).

Naleśniki (mąka kukurydziana z dodatkiem białej) + ser biały półtłusty zmiksowany z imbirem i kardamonem (zamiast cukru) + dla "słodkich i słodzących" - 1/2 łyżeczki cukru wanilinowego (dosładzanie podaję dla czytelników niechcących rezygnować z dosłodzenia potrawy;-PP).
Truskawki ze śmietaną i (wersja light - kardamon - 1/4 łyżeczki + imbir 1/4 łyżeczki _ ew. stewia (1/2 łyżeczki).



Pokrój w drobne kawałki.



Wesoła kolacyjka - eksperymentuję dalej

Kanapki (chleb orkiszowy + pestki dyni), oscypek (również bazarowy;-PP), dodatek w postaci liści dowolnej sałaty, listki bazylii ( kupisz doniczkową w Carrefour za ok 3 zł - niepryskana, polska , bez pestycydów), reszta naszych truskawek.
Całość dopełniła herbata ROOIBOS.



Dlaczego furię?



Czy trening ma być odreagowaniem czegoś (czytaj negatywnych emocji z pracy???).
Ulice miast zapełniły dziwne reklamy Reeboka. Producent każe nam "uwolnić wściekłość"?
Osobiście, sport dla mnie nie kojarzy się z wściekłością. Na treningu negatywne emocje są bardzo niepożądane, wręcz przeszkadzają w utrzymaniu jakości ćwiczenia czyli prawidłowej techniki. Liczy się natomiast, płynność, koncentracja, koordynacja - czyli wyciszenie emocji, by nie zrobić sobie krzywdy i nie nabawić kontuzji. Wściekły człowiek to potencjalny pacjent ortopedy.

Poza tym, czy nie za dużo już wścieklicy na ulicach miast?

Lepsza domowa siłownia:

  • zestaw ciężarków - różowe (0,5 kg do pilates;-)), niebieskie od 1 kg do 3 kg (tyle mi wystarczy, wolę drążki, trx i butlę przy przysiadach;-))

  • zestaw taśm - thera band- żółta- pilates, czerwona - TBC, wzmacnianie, pilates, BS, czarna - do podciągania na drążku lecz trzeba włożyć duzo siły własnej.
  • P.S robię już podciągnięcia pochwytem bez żadnej pomocy - 5 serii o malejącej liczbie powtórzeń :
  • 1 seria - 5 x
  • 2 seria - 3-4
  • 3 seria 2-3
  • 4 seria 2
  • 5 seria - 1 na maksa
  •  elastyczna piłeczka do ćwiczenia siły ścisku, warsztatowy gadżet medyczny za darmo.


Wrażenia. Bezcenne. Wściekłość. Lepiej zostaw ją za sobą gdy idziesz na trening. Dobry ruch, to płynny i świadomy ruch, bez emocji mocnych i wycieńczających Twój układ nerwowy (jakże potrzebny do pełnej koncentracji i koordynacji pracy kończyn).

1 komentarz:

TOP