środa, 16 lipca 2014

Mostki piersiowe Angeli- Power Workout!



  
         Przeglądając najnowsze wpisy w czytanych, zajrzałam na bloga Projekt Matka Polka.
Od razu rzucił się się w oczy najnowszy wpis z fantastycznym treningiem Angeli prowadzącej bloga: Power Workout. Trening funkcjonalny, do zrobienia na wakacjach, bez specjalnego sprzętu! Jeżeli chcecie go zobaczyć wejdźcie tutaj.

      Zainspirowana zwłaszcza ostatnim, niezwykle trudnym ćwiczeniem Angeli, mostkami piersiowymi, postanowiłam zapoznać się bardziej szczegółowo z techniką i wypróbować ten wariant na najbliższym treningu. Z góry piszę, że nie obiecuje od razu nie wiadomo jak niesamowitych rezultatów. Ćwiczenie wygląda niesamowicie i wbrew pozorom należy do trudnych. Angela wykonuje ćwiczenie lekko poruszając się "kocimi" ruchami, niesamowicie płynnie! Duża elastyczność, długie lata treningów! Świetne wskazówki i rewelacyjne komendy- zrozumiecie istotę każdego ruchu i uaktywnicie właściwe grupy mięśni.

   Ucząc się tej wersji mostka, wybrałam jako podstawę ten filmik:

źródło:https://www.youtube.com/watch?v=S3pWyKbBIsk, http://powerworkout.blog.pl/

Dużo jeszcze czasu upłynie zanim w pełni wykonam tą wersję i zalecaną przez Angelę liczbę powtórzeń.

Wizyty na Power Workout powoli stają się moja rutyną treningową.
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się opanować wybrane wersje ćwiczeń prezentowane przez Angie.
Zachęcająco wyglądają również sesje Pole Dance w jej wykonaniu.
Trening na rurze jest niezwykle trudny a Angela prezentuje go niesamowicie płynnie i prawie bez wysiłku!
Full professional.
Tego bloga mogę Wam zdecydowanie polecić.
Dużo się nauczycie i udoskonalicie swoją technikę.
Przede wszystkim zobaczycie tam dziewczynę cieszącą się swoimi treningami i nie pokazującą "plastikowego świata fitness", jaki coraz częściej i niestety dominuje w mediach i staje się modny..
Angie prezentuje realia i uczy nas zdrowego i racjonalnego podejścia do ćwiczeń.
Tak jak napisałam, jej treningi włączam na stałe do mojego programu.
Dużo się z nich nauczycie;-)

P.S
Oficjalnie zaczynam publikować na blogu nowy cykl artykułów  " TRENINGI Z SIECI".
Wszystkie treningi godne polecenia zamieszczę na stronie : spis treningów. Zobaczycie tam zestawienie najlepszych i już regularnie włączonych pozycji do moich ćwiczeń. Same godne polecenia. Kity wyrzucam od razu! Zapraszam do czytania i przetestowania!
c.d.n

4 komentarze:

  1. Dzięki za polecenie mojego wpisu :)
    Fakt, Angela to kobieta z jajem, nie jest to dążąca do niewiadomo jakiego idealu kobieta. To normalna babka. Podoba mi się w niej to,że oprócz treningów z kettlebell zajmuje się też pole dance, bo jest zmysłowa z tymi mięśniami.
    Ten rodzaj mostu jest faktycznie trudny, zwykły o wiele łatwiej mi wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motywacja i cel są. To bierzemy się "wespół zespół" za robotę i ćwiczymy mostki "do upadłego";-))! Jak się uda to wrzucę filmik na bloga. Ciebie też zachęcam. Nawet jak będą na nim upadki;-). Ktoś kiedyś powiedział "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz". I to prawda. Parę dobrych razy nie wychodzi, potem wreszcie zaczyna, i to się liczy!
      Angela ma świetne treningi;-)) Mocne na ramiona, świetnie się trzyma rury na pole. I z gracją wykonuje wszystkie akrobacje. Jak na nią patrzę to sama mam ochotę zapisać się raz jeszcze na pole dance i zacząć regularnie trenować. Na razie nie mam z kim. Piekielnie trudny trening ale też dużo zabawnych momentów i fajnie byłoby chodzić całą grupą. Wszystkie psiapsióły zdezerterowały na rzecz biegania z plenerze.-)).

      Usuń
    2. Również myślalam o rurce, jednak o ile pójście samym jakoś mnie nie przeraża tak cena jest bardzo wysoka i to na razie jest nie do przeskoczenia.
      Będę próbować mostku :)

      Usuń
  2. Może jesienią...pole dance... Ramiona będą już znacznie mocniejsze dzięki kalistenice. Kto wie;-))

    OdpowiedzUsuń

TOP