Przyłącz się i szlifuj równowagę w klęku na piłce oraz koordynację podczas pozostałych ćwiczeń wyzwania. Treningi z piłką ładnie ujędrniają całe ciało!
Moja autorska choreografia z piłką swiss. Mała niespodzianka. Na zakończenie filmiku dodałam asanę z jogi - "świecę" wraz z małą modyfikacją. Zobacz;-))
u mnie ostatnio pojawił się post z testem, porównaniem sportowych legginsów różnych marek - jestem ciekawa twojej opinii , może jakieś polecisz lub wręcz odwrotnie ? :)http://ajmissindependent.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTrenowałam w legginsach różnych marek. Ostatnio testuję Second You - http://second-you.com/pl/15-legginsy i zdecydowanie mogę je w stu procentach polecić. Są wykonane z grubego i rozciągliwego materiału (84 % poliester/16 % elastan).
OdpowiedzUsuńZ legginsów, które pokazujesz w artykule, najlepsze będą Długie czarne legginsy - Adidas by Stella Mccartney | Climalite. Mam wersję w cętki (czarno-białe) Stelli i przez 2 lata trzymają się całkiem nieźle. W ogóle nie mechacą się podczas prania (tak samo Secod You - te mam dopiero od 3 miesięcy, ale kolor ich jest tak samo intensywny jak podczas pierwszego założenia;-)).
W Stellach i Second You prowadziłam i prowadzę rowery. Obydwie pary legginsów nie są w ogóle wytarte na pupie. Stella (2 lata posiadania) zaliczyła treningi na drążkach, w plenerze, biegi przełajowe, zajęcia pilates, tbc, rowery i wiele innych z tarzaniem się po podłodze (taniec nowoczesny...)i nadal "żyje". Trzymają się w świetnym stanie. Jak masz możliwość, kup Stellę albo wypróbuj Second You;-)) Pozdro!
szkoda, ze nie przeczytałaś mojego wpisu tylko odp na komentarz... ja mam te legginsy , wpis to moja recenzja m.in. właśnie Stelli, wiec nie musze ich kupowac. dzieki... pozdrawiam
UsuńAle ja właśnie polecam z tych wszystkich Stellę;-)). Jest najlepsza. Nie do zdarcia:-).
UsuńZ zupełnie nieznanych polecam legginsy Second You! Są jeszcze lepsze od Stelli. Z mocniejszego materiału;-)
Super! Moja żona zawsze ćwiczy w ten sposób przed wyjazdami na kajaki na Pilicę, boi się, że wypadnie i sobie nie poradzi.Co prawda na tych odcinkach Pilicy, gdzie bywamy ciężko wypaść i mamy kapoki, ale niech ćwiczy - można przynajmniej popatrzyć ; )
OdpowiedzUsuńBardzo dobry trening robi;-))
UsuńŻeglowałam na katamaranach pewien czas temu i wtedy nie robiliśmy żadnego przygotowania. Wszystkiego uczono nas "na wodzie". Nieraz cierpieliśmy mając zakwasy w różnych dziwnych i niekoniecznie "używanych" podczas żeglugi, miejscach. Teraz są o wiele większe możliwości przejścia przygotowania "na sucho". Trening taki hartuje ciało (mięśnie głębokie, prawidłowe ustawianie kończyn, propriocepcja) wyrabia koordynację oraz uczy utrzymywania równowagi. Jest przydatny w każdych okolicznościach.
Kajaki, cudowna sprawa! Życzę Wam bezpiecznych oraz pełnych niezapomnianych wrażeń wypadów na kajaki!