środa, 18 listopada 2015

Zwariowany weekend ... szkolenie pilates, Wrocek, Łódź i najlepsze śledzie pod słońcem


  INSPIRUJĄCY
                 OPTYMISTYCZNY
                                      PEŁEN NOWYCH WRAŻEŃ

TO był intensywny czas, szkoleń, Wrocławia, Łodzi i dobrego jedzonka.
Weekend. Orkan. Dla mnie orkan przeżyć. Ciekawych. Oderwałam się od szarugi stolicy i zamieniłam ją na "deszczowość" Wrocka a dzisiaj "wietrzność" Łodzi.

 Trzy miasta zaliczone! W piątek Warszawa. W sobotę i niedzielę Wrocek (Polski Bus). Łódź ukazała się w pełnej krasie wczoraj późnym wieczorem ...

W dzisiejszych czasach musisz być mobilny. I nie dotyczy to wyłącznie posiadania przez Ciebie prawa jazdy. Często, gęsto o wiele taniej wychodzi podróżowanie innymi środkami komunikacji, choćby Polskim Busem, Bla Bla Car, Pendolino (??? jeszcze nie takie tanie, a ostatnio pechowy z niego pociąg... lubi rozjeżdżać ludzi na torach...).  



Pogoda nigdzie nas nie rozpieszczała. Doskonała atmosfera na szkoleniu (Pilates mat I IFAA) oraz w podróży, za to była gwarantowana. 



 W Łodzi miałam przyjemność odwiedzić znajomych oraz zastępować koleżankę na fitness.
Nocowałam z ciekawym hotelu BOSS.  Od razu mogę Wam polecić znakomite jedzenie w ich restauracji.

Poniżej - łódzkie murale. Nie sposób ich nie fotografować. Za każdym razem, gdy tutaj jestem, odkrywam nowopowstałe dzieła sztuki.


Rankiem obudził nas mocny wicher. Olbrzymie chmury nadciągnęły nad miejskie niebo.



Wyglądało groźnie.
Skończyło się na lekkim deszczyku.
 Dopiero po południu zaczęło lać jak z cebra!



 Nie straszna mi pogoda. Moim towarzyszom też!

Popołudnie spędziłam na sporządzaniu wzorowego konspektu lekcji ćwiczeniowej, siedząc w uroczej restauracji. Polecam Wam śledzie pod pierzyną. Zdrowe i sycące.



 Start - herbata owocowa. 
Starter na dobry początek..


Obiad - śledź "pod pierzynką". 
Do znakomitych, kurzych wątróbek z jabłkiem i cebulką też się przyznaję;-))


Zielona herbata. 
Zawsze dobra alternatywa dla kawy.
 Podnosi ciśnienie i koncentrację przy okazji też.


   Trochę wnętrzarskich klimatów. 
Urocze dodatki.
Śliczne akcesoria.
Ciekawe aranżacje.
Proste.
W ciepłych kolorach - dominuje kremowy.
Swoją kuchnię urządzę właśnie w taki sposób.

Zobaczcie.



 Kocham sztukę. kocham fotografię, rysunek, DIY, wszystko co można wykreować z własnej, twórczej wyobraźni i uchwycić na zdjęciach.
Lubię ładne dodatki do wnętrz....


 Mini drzewko "pomarańczowe".


 Spójrz na zwykłą ścianę z innej perspektywy.


 Klimatyczne dodatki na ścianach.
Takie rzeczy podkreślają  indywidualny charakter  każdego wnętrza.
Są miłe dla oka.
Urocze serduszko...

Nie obyło się również bez treningu, który dla Was opracowałam. Wpis zamieszczę niedługo na blogu.






Po szkoleniu zaczęłam widzieć "fitness" z zupełnie nowej perspektywy. Wprowadzam zmiany dotyczące techniki wykonywania ćwiczeń. Takie zmiany pojawiają się w teorii trenowania z grupą co pewien czas. Zmienia się ustalenia dotyczące wykonywania ćwiczeń, podstawowego ustawienia ciała, tak aby wykonywać wszystko bezpiecznie. Po latach "wychodzi" to co było niewłaściwe i wracają pewne uniwersalne zasady. Wiedza jest jak rzeka. Nigdy nie wchodzisz do tej samej wody. Wszystko się zmienia, ewoluuje w lepszym i bardziej naturalnym dla człowieka kierunku...

2 komentarze:

  1. Jeszcze nie miałam okazji jechać BlaBlaCar, ale moja kuzynka często tak dostaje się do miasta w którym studiuje i bardzo sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszało się już jakiś czas temu, że Łódź jest w przebudowie i staje się coraz ładniejszym miastem. O Wrocławiu nie trzeba pisać, bo to jedno z najważniejszych miejsc w naszych granicach. Promowanie fitnessu to bardzo fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń

TOP