Kosmetyczka trenerki część I

Kompletuję niezbędnik kosmetyczny trenera, jak najmniejszym kosztem oraz według zasad dobierania kosmetyków, które mają jak najmniej chemii w składzie.
Wszystko co zbędne, gadżeciarskie, szpanerskie, WYLATUJE.
ZOSTAJĄ niezbędne, praktyczne lecz i miłe wizualnie rzeczy.
Końcową zawartość kosmetyczki trenera, zobaczycie w czerwcu.
Odwiedzę drogerie Sephory, Douglasa oraz Super Pharmy.
Być może upoluję coś jeszcze w mniej znanych sklepikach.

CEL - znaleźć kosmetyki : praktyczne, bez chemii, wydajne (których będę używała przez pół roku przynajmniej) lub w dobrej cenie


Część I 


SZALEŃSTWO w SEPHORZE



Cloe - wody toaletowe & perfumy

W Sephorze, w zeszłym tygodniu, trafiłam na ciekawą promocję perfum i wód toaletowych Cloe.
Dzięki uprzejmości, przemiłej Pani prezentującej kosmetyki, dostałam 4 próbki wybranych zapachów!
Mogłam również dowolnie testować (nosem;-)), wszystkie wybrane zapachy.
Próbki trafią do mojej fitnessowej kosmetyczki;-))

PAT & RUB - naturalny błyszczyk do ust

Różany.
Ma całkowicie naturalny skład (masz pewność, że podczas jedzenie czy oblizywania ust, nie ładujesz do układu pokarmowego alergenów;-)). Jest półprzezroczysty z delikatnym, różanym zapachem.
Nawilża usta lekko je natłuszczając.
Przydatny na każde zajęcia fitness. Trenując, stosuję wyłącznie naturalne kosmetyki. Nie lubię makijażu podczas aktywności fizycznej. Skóra musi oddychać bez jakichkolwiek, sztucznych warstw!

Krem do paznokci VEGE

Regenerujący płytkę.
Doskonale sprawdza się w pielęgnacji (nawilżeniu i natłuszczeniu) płytek paznokci u stóp i dłoni. Stosuję 3 razy dziennie, rano, wieczorem i po zajęciach jogi.
Cena ok 19zł.
Krem zmieści się w każdej kosmetyczce, małej kieszonce torebki.
Ma gęstą, wydajną konsystencję o miłym i subtelnym, świeżym zapachu pomarańczy.
W Sephorze dostępne są także kremy o zapachu ogórka z melonem i owoców leśnych.

Zapobiega pękaniu płytek paznokci u stóp.
Doskonale regeneruje.
Myślę, że dla dziewczyn regenerujących paznokcie po hybrydach, będzie doskonały.

TYLKO DO POWĄCHANIA

Najbardziej intensywne zapachy Serge Lutens.

"Berlin" i "Pomarańcza".
Ceny również dostarczające intensywnych przeżyć ... 800zł za flakon.
Zapachy ładne i mocne, ale nie dałabym za nie nawet połowy tej sumy. Nawet gdybym miała "forsy jak lodu", starałabym się nie być rozrzutna w ten sposób. Zależałoby mi raczej na doskonaleniu własnych umiejętności, wydawaniu na opłaty za studia podyplomowe oraz liczne szkolenia. Z wiekiem ciało kobiety się zmienia, uroda troszeczkę mija i zostaje UMYSŁ z kreatywnością oraz umiejętność cieszenia się życiem. Żadna z nas za 20 lat, nie będzie miała z powrotem ud dziewiętnastki. Czasami dziwię się kobietą, że tak bardzo wierzą w możliwość zatrzymania czasu. Młodość to stan ducha i umysłu a nie ciała (tak jak nam wmawia konsumpcyjny styl życia i bycia).  Szkoda mi wydawać 300 zł co miesiąc na zabiegi u kosmetyczki. Wolę podróżować, uczyć się gdyż to co z tego wyniosę, wzbogaci MNIE na całe życie.

W tym tygodniu w niezbędniku trenera znalazły się:

1. próbki perfum - 0 zł
2. błyszczyk nawilżający Pat&Rub- 49 zł
3. krem "vege" do pielęgnacji paznokci - 19 zł
4. Żaden używany przeze mnie kosmetyk, nie jest wyprodukowany w Chinach.

Zapraszam na następny wpis kosmetyczny.